Detektyw Rutkowski w Łomży. Nowe fakty w sprawie! (Foto | VIDEO)

Zgodnie z zapowiedzią do Łomży przyjechał dziś Krzysztof Rutkowski. Detektyw o godzinie 15.00 spotkał się z dziennikarzami w Hotelu Gromada. Rutkowski pojawił się w Łomży w związku ze śledztwem dotyczącym sobotniego zamachu na życie mieszkańca naszego miasta.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 7 kwietnia kiedy to w biały dzień przy ulicy Moniuszki padły dwa strzały z broni palnej w kierunku łomżyńskiego przedsiębiorcy.

Poznaliśmy dziś więcej szczegółów dotyczących samego zdarzenia i prowadzonych czynności.
Napastnik oddał dwa strzały z broni krótkiej palnej 9mm wyposażonej w tłumik. Na miejscu zabezpieczono wypaloną łuskę. Najprawdopodobniej sprawca miał problem z wyjęciem pistoletu z kurtki. Pokrzywdzony miał zauważyć dziwne zachowane napastnika. Użycie broni z tłumikiem sugeruje, że nie chodziło o nastraszenie, a o wykonanie wyroku.

Motywem zamachu może być zemsta kontrahentów ze wschodu Europy, chodzi konkretnie o obywatela Rosji mieszającego na stałe na Ukrainie - za niedokończony biznes, za to, że ktoś się wycofał z biznesu, oddał pieniądze i powiedział, że nie chce dalej pracować – opowiadał detektyw.

Zawiadomienie o przestępstwie zostało złożone w II Komisariacie Policji w Łodzi czyli w mieście, do którego udał się poszkodowany po nieudanym zamachu. Właśnie w Łodzi znajduje się biuro Krzysztofa Rutkowskiego.

Nie wszystkie materiały, którymi dysponują śledczy mogą być publikowane ze względu na prowadzone czynności

Rutkowski apeluje do okolicznych mieszkańców, którzy mogliby pomóc w identyfikacji napastnika. Zamachowiec miał przez kilka dni obserwować dom swojej ofiary poruszając się na rowerze.

Detektyw oferuje 10 tys euro za wskazanie osoby, która miała podjąć się próby zamachu na mieszkańcu Łomży.
Warto wspomnieć, że to nie pierwszy incydent z udziałem łomżyńskiego przedsiębiorcy.15 lipca miało dojść do usiłowania podpalenia jego firmy przy użyciu dwóch koktajli Mołotowa.