Dachowanie i ucieczka. Kierowca wytropiony przez Paxa
Miał ponad promil alkoholu w organizmie i doprowadził do dachowania pojazdu. Uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając tam również nietrzeźwych współpodróżujących. Na poszukiwania ruszyli policjanci oraz tropiący pies służbowy. To właśnie Pax wytropił nietrzeźwego kierowcę w lesie.
W piątkowe przedpołudnie dyżurny łomżyńskiej policji dostał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na drodze krajowej 61 w miejscowości Kisielnica. Kierowca opla podjął manewr wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej, stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Na miejscu policjanci zastali przewróconego opla oraz trzech mężczyzn, którzy nim podróżowali. Nie było chętnego do przyznania się, czy wskazania kierowcy. Świadkowie jednak powiedzieli policjantom, że po dachowaniu z pojazdu wysiadło czterech mężczyzn, a ten, który wydostał się zza kierownicy, uciekł pieszo. Na poszukiwania został wezwany przewodnik psa służbowego wraz ze swoim czworonożnym partnerem. To właśnie Pax wytropił mężczyznę w lesie niedaleko Dobrzyjałowa. Okazało się, że jest to 32-letni mieszkaniec Ełku. Po badaniu wyszło na jaw, że ma on ponad promil alkoholu w organizmie. Jak się później okazało 32-latek wytropiony przez Paxa nie posiadał również uprawnień do kierowania. Po namyśle jeden z podróżujących, na kierującego wskazał właśnie uciekiniera. Po wykonanych czynnościach opel został odholowany na parking strzeżony, a 32-latek zatrzymany w policyjnym areszcie. Kiedy wytrzeźwiał, przyznał się do kierowania bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości. Teraz grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za popełnione wykroczenia drogowe.
Nie był to jedyny nietrzeźwy kierowca zatrzymany w ostatnich dniach. W sobotnie popołudnie, policjanci łomżyńskiej drogówki na jednej z głównych ulic miasta, zatrzymali do kontroli opla. Kierowcą był 28-letni obywatel Turkmenistanu, którego tożsamość została potwierdzona na podstawie karty pobytu. Jak się okazało w trakcie kontroli, mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie. Jego samochód został odholowany, a on przekazany pod opiekę osobie wskazanej. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Dachowanie na Giełczyńskiej
- Chwilowo wstrzymany ruch na skrzyżowaniu ulic Dworna i Giełczyńska w Łomży.Pędził z prędkością 227 km/h
5 tysięcy mandatu i 15 punktów – to kara…29-latek zaczepiał przechodniów i rozbierał się - usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy [FOTO]
29-latek zaczepiał przechodniów i rozbierał się.Jeep w barierkach na obwodnicy Łomży [FOTO]
Dziś przed godziną 18…Zaginął 70-latek
Zaginął 70-letni Kazimierz Biedrzycki, mieszkaniec Miastkowa. Wzrost 176cm.